poniedziałek, 1 lutego 2016

Zupa zbójnicka Roberta Makłowicza

Zupa zbójnicka to przepis od mojej Kochanej Gonski (tak przez N!) :) Przywiozła go ze sobą z Górnego Śląska na moje urocze Pomorze podczas jednych z wakacji. Zupa okazała się tak pyszna, że zagościła na naszym stole na bardzo długo i jak to bywa w takich przypadkach gdy potrawa jest nagminnie gotowana po pewnym czasie idzie w zapomnienie -  zupa zbójnicka właśnie podzieliła ten los... ;) na szczęście podczas ostatniego sobotniego pitraszenia natchnęło mnie, żeby odkurzyć przepis i ugotować gar pysznej zupy! :) Jak postanowiłam tak zrobiłam wyszło pysznie i treściwie :)


Składniki: (na 8 porcji)

Pulpeciki:
30dag mięsa mielonego
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka suszonej pietruszki
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę

Zupa:
1,5l bulionu warzywnego lub warzywno-mięsnego
1 marchewka
4 ziemniaki
3 cebule
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
szczypta chili
1 łyżeczka kminku (może być mielony wtedy nie trzeba rozcierać w moździerzu)
3 strąki papryki konserwowej
1 puszka czerwonej fasoli

Cebulę drobno pokroić wrzucić na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju. Podsmażyć do momentu aż się zeszkli, dodać papryki i kminek jeszcze raz przesmażyć.
Zalać 1 łyżką gorącego bulionu po czym dodać do bulionu.
Marchew i ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Wrzucić do bulionu, gotować ok. 10min.
W tym czasie mięso wyrobić z kminkiem i czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Z mięsa formować pulpeciki wielkości pięćdziesięciogroszówki.
Gotowe pulpeciki delikatnie wrzucić do zupy, zamieszać. Gdy wypłyną dodać pokrojona w kostkę paprykę i przepłukaną fasolę.
W razie potrzeby doprawić do smaku.

1 komentarz:

  1. Zapisałam sobie przepis. Zimą nie ma nic lepszego niż taka pożywna, gorąca zupa.

    OdpowiedzUsuń