Korzystając z mojego osobistego kuchennego królestwa gotuję jak szalona a sprawia mi to taką frajdę, że dokumentuję każde danie, które tam przygotowuje! :) Ostatnio nadszedł czas na rosół! Ktoś powie, że przepis banalny i każdy ma swój najlepszy może i tak! Ale uważam, że blog bez przepisu na rosół to jak przysłowiowy żołnierz bez karabinu! ;) Pewnie jak większości z Was również i mi rosół kojarzy się z niedzielnym domowym obiadem. Jako mała dziewczynka pamiętam jak co niedziela na naszym stole gościł pyszny rosół! Co prawda w mojej obecnej kuchni rosół w czystej postaci jest raczej rzadkim gościem jednak służy mi jako baza do wielu zup.
Składniki:
3l wody
2 średnie marchewki
1 średnia pietruszka
1 mały por
1 mała cebulka opalona nad ogniem lub w piekanriku
2 skrzydełka z kurczaka
1 udko z kurczaka
1 łyżka domowej bulionetki (klik)
2 ziarenka ziela angielskiego
2 listki laurowe
1/2 pęczka świeżej natki pietruszki
Do wody włożyć kurczaka oraz warzywa. Zagotować. Dodać przyprawy i bulionetkę. Gotować na maleńkim ogniu przez 2 godziny.
Po tym czasie rosół zdjąć z ognia przecedzić przez sito. Marchewki pokroić w plasterki, natkę pietruszki posiekać dodać do rosołu.
Podawać z makaronem.
Rosół można wzbogacić o podroby i dodać kurze wątróbki i żołądki.
Ja niemal zawsze robię rosół mieszany wołowo - drobiowy, bo taki lubimy najbardziej.
OdpowiedzUsuń