wtorek, 12 kwietnia 2016

Omlet z mozzarellą

Witam wszystkich po krótkiej przerwie spowodowanej reperowaniem mojego zdrowia :) Niestety wycinanie migdałków okazało się dość mocnym wyzwaniem i przez to blog zaczął obrastać w kurz... Mimo, że nadal mój stan zdrowia jest daleki od tego sprzed zabiegu wyrzuty sumienia, że nic się tutaj nie dzieje nie dają mi spokoju i muszę coś opublikować. Na szczęście jestem takim trochę przepisowym chomikiem i mam parę rzeczy w swojej poczekalni, które czekają aby wyjść na światło dzienne - dzisiaj swoich 5-ciu minut doczekał się pyszny omlet! Pyszny omlet, na którego jak na razie mogę tylko popatrzeć z utęsknieniem, bo moja dieta opiera się głównie na kisielach, budyniach i jogurtach więc sami widzicie, że nie ma czym się chwalić na blogu, bo żeby to był chociaż kisiel domowej roboty a tu nie, mój wycieńczony organizm pozwala mi jedynie na przygotowanie takiego  pospolitego, z torebki - na więcej nie mam na razie siły. Ale dosyć biadolenia, czas podać przepis na pysznego omleta, który spokojnie zastąpi Wam obiad w kryzysowej sytuacji lub będzie pysznym i dostojnym śniadaniem.

Składniki:
2 jajka
2 suszone pomidory
łyżka posiekanej świeżej bazylii
4-5 zielonych oliwek
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka oleju z suszonych pomidorów
3 plasterki mozzarelli


Jajka ubić na puszystą masę, dodać posiekane oliwki i bazylię, doprawić solą i pieprzem.
Suszone pomidory pokroić w paseczki, podsmażyć na łyżeczce oleju z suszonych pomidorów.
Wlać na patelnię masę jajeczną, na małym ogniu poczekać aż się zetnie. Na omlet położyć plastry mozzarelli i złożyć na pół. Chwilkę potrzymać na ogniu aby ser się rozpuścił zdjąć z ognia i zajadać :)

Przepis inspirowany: Qchenne Inspiracje

2 komentarze: