poniedziałek, 30 maja 2016

Kompot z rabarbaru i mięty

Kompot rzecz banalna, rzecz przaśna, napój, u niektórych budzi wspomnienia beztroskiego dzieciństwa a u innych wzdrygnięcie na myśl o kompocie serwowanym w szkolnej stołówce. Jedni się z niego naśmiewają, że taki zwyczajny, pospolity inni nienawidzą za ilość cukru a jeszcze inni tak jak ja kochają go za smak, wspaniały kolor i cudowny aromat! Kompot to jest rzecz wspaniała! Świetnie chłodzi i orzeźwia a do tego w przeciwieństwie do wszelkich napojów kolorowych cukier w nim zawarty i tak wychodzi blado... ;)
Historia kompotu z rabarbaru sięga w moim życiu czasów dzieciństwa kiedy pojawiał się w naszym ogrodzie rabarbar moja mama zawsze gotowała ogromny gar kompotu z rabarbarem w roli głównej. Pychota! Ostatnio zakupiłam sobie cały solidny pęczek rabarbaru postanowiłam ugotować solidną porcję rabarbarowego trunku aby nie było nudno dodałam dla orzeźwienia miętę i wyszło wspaniale. Jeśli ktoś poszukuje wiosennego orzeźwienia polecam skorzystać z przepisu :)

Składniki:
1,5l wody
5-6 łodyg rabarbaru
spory pęczek mięty (ja dałam swoją z ogródka)
4 łyżki cukru

Wodę z cukrem zagotować.
Dodać wyszorowany rabarbar, pokrojony w kostkę (nie obieram ze skóry - chyba, że jest niezdrowa, w plamy i inaczej się nie da).
Do rabarbaru dorzucić miętę. Całość gotować nie więcej niż 5minut. Zdjąć z gazu, wystudzić.




Przepiękne zdjęcia wykonała Judyta z Lord Project :)

1 komentarz: