poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Kokosowy pudding chia z wiśniami

Z nasionami Chia zaprzyjaźniła się nieco ponad miesiąc temu. Przypadły mi do gustu tak mocno, że przynajmniej 2-3 razy w tygodniu goszczą u mnie w słoiczku i wędrują ze mną do pracy. o wspaniałości nasion Chia pisze cały internet dlatego pozwolę sobie nie powtarzać treści, które znajdziecie na każdym kroku. Puddingi z nasionami chia skradły moje serce
jeszcze jedną rzeczą, robi się je ekspresowo, jedyny wysiłek jaki trzeba włożyć to odmierzyć porcję nasion, zalać płynem ( u mnie najczęściej mleczko kokosowe z tego przepisu) słoik zakręcić i energicznie potrząsać do momentu aż nasiona pięknie połączą się z płynem, ot cała filozofia. Później troszkę energii w pokrojenie owoców albo ich rozmrożenie (zależy jakich owoców użyjemy) i w naprawdę krótkim czasie mamy przepyszne drugie śniadanie lub przekąskę! Dla mnie rewelacja! Jako nowicjuszka nie pokusiłam się jeszcze o czekoladową wersję choć z pewnością niebawem się to zmieni i na blogu zagości wersja czekoladowa! :)

Składniki: (na 1 słoiczek)


3 czubate łyżeczki nasion chia
100ml mleczka kokosowego/migdałowego lub krowiego co komu pasuje ;)
1/3 banana
2 łyżki wydrylowanych wiśni (mogą być mrożone lub świeże)

Nasiona chia wsypać do słoiczka, zalać mlekiem, zakręcić słoik i energicznie potrząsając wymieszać nasionka z cieczą.

Odstawić najlepiej na noc do lodówki. Na drugi dzień na wierzch ułożyć pokrojone w dorbną kostkę banany oraz wiśnie. Zabrać ze sobą do szkoły, pracy lub zjeść bezkarnie w domu na drugie śniadanie zamiast puchatej drożdżówki lub tabliczki czekolady ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz