niedziela, 17 lutego 2013

Pierogi po góralsku.

Natchniona rozmową z Macem o pierogach po góralsku, które to właśnie jej rodzicielka odkryła, ugotowała a potem zaserwowała swoim dziatkom, postanowiłam pójść w jej ślady i też takowe przygotować. Wyszły pyszne, treściwe, syte no i tłuste ;D czyli amatorom diet wszelakich oraz fanom zieleniny mogą nie zasmakować ;) Mimo wszystko zachęcam do zadania sobie troszkę trudu i skusić się na przetestowanie tego przepisu, bo naprawdę jest warty zachodu :)

Składniki (na ok. 60sztuk) :

Farsz:
6-7 ziemniaków
25 dag twarogu półtłustego
1 laska kiełbasy zwyczajnej tudzież podobnej + tłuszcz który się z niej wytopi :P

Wykonanie:

Ziemniaki ugotować, utrzeć.
Dodać ser, dalej ucierać.
Dodać podsmażoną kiełbasę (wcześniej pokrojoną w drobną kostkę) oraz tłuszcz.
Wszystko wyrobić na zwięzła masę, doprawić solą i pieprzem.

Ciasto:
2 szkl. mąki
1 szkl. ciepłej wody

Mąkę z wodą wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto. W razie potrzeby podsypać mąką.

Z ciasta wykrajać szklanką kółka, nakładać farsz i lepić pierożki.

Po ulepieniu całości przejść do przygotowania tzw. "omasty"

Składniki:

30 dag boczku wędzoneho/parzonego (bo surowego w Społem nie mają, "chyba, że się wcześniej zamówi"
1,5 łyżeczki kminku
1,5 łyżeczki oregano
2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 kostki masła.

Do podsmażonego boczku, dodać kminek i oregano. Podsmażyć przez chwilę. Dodać masło. Roztopić i dodać słodką paprykę. (Ja do smaku jeszcze dosoliłam, jednak to moje subiektywne zdanie człowieka uzależnionego od soli ;P)

Pierogi gotować w osolonej wodzie z dodatkiem oleju.
Omaścić i wcinać ze smakiem.

Smacznego :)

3 komentarze:

  1. O tak, to jest mój smak! (i jeszcze jak pluję, to rymuję ;-)
    I na pohybel flebologom!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy Polacy zaczna mowic po polsku???
    Nie mowi sie "pierogi sa syte".Syta moze byc osoba po ich zjedzeniu. Natomiast wszelkiego rodzaju dania moga byc

    SYCACE !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Panie/ Droga Pani,
      dziękuję za cenną uwagę i wzbogacenie mojej wiedzy na temat języka polskiego, od teraz będę świadoma różnicy między sytym a sycącym i obiecuję nie popełniać w przyszłości tak karygodnego błędu ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń