Pani Dorota to moja wieloletnia sąsiadka z Pomorza dzięki, której mam niezawodny przepis na paprykę konserwową, na którą przepis prezentowałam Wam przy okazji przetworów. Ten przepis przesłała mi Ela, która podczas jednej z rozmów telefonicznych zareklamowałam mi przepis Pani Doroty. Korzystając z soboty gdy mój M. jest w domu postanowiłam przygotować chińszczyznę właśnie z tego przepisu, co prawda nieco go zmodyfikowałam niemniej jednak trzon przepisu pozostał :) Jak dla mnie przepis kompletna petarda! Obiad, który robi się sam a jego smak jest po prostu obłędny! Dla wszystkich fanów jednogarnkowych potraw, które robią się praktycznie same to przepis po prostu idealny! :)
Składniki: (na solidne naczynie żaroodporne - 6 dorosłych osób)
70dag piersi z kurczaka lub innego dowolnego mięsa drobiowego (udka, skrzydełka, podudzia, co kto lubi)
przyprawa do kurczaka (u mnie czubrica i przyprawa kurczak złocisty)
1 opakowanie mrożonej mieszanki chińskiej
2 szklanki suchych ziaren ryżu (4 woreczki)
Zalewa: (jak dla mnie zalewy było za dużo, pewnie wynikało to z wielkości mojego naczynia żaroodpornego)
6 szklanek wody
1/2 łyżeczki ostrej papryki
2 łyżeczki naturalnej jarzynki (vegeta dla odważnych ;) )
0,5 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka czosnku granulowanego
7 łyżeczek pikantnego ketchupu
1/3 szklanki oleju (w oryginalne było 0,5 tyle dałam i wg mnie można ten olej jednak zredukować... ;) )
Wszystkie składniki zalewy zagotować.
Suchy ryż wyspać na dno naczynia żaroodpornego.
Na ryż włożyć mrożonkę.
Na mrożonkę zaś zamarynowane wcześniej mięso.
Całość zalać zagotowaną zalewą.
Wstawić do piekarnika i piec ok. 60minut w 200 stopniach.
Jeśli pieczemy piersi kurczaka wtedy warto początkowo na połowę czasu przykryć całość folią aluminiową aby piersi zbytnio się nie spiekły, jeśli wykorzystujemy inne części kurczaka pieczemy bez przykrycia.
U mnie chińszczyzna podana w towarzystwie surówki z białej kapusty na styl chiński klik.
Znakomity przepis. Ja kupiłem całego kurczaka, wyciąłem, co lepsze kąski, a korpus został wykorzystany na krupnik. Faktycznie, piekłem godzinę, a po tym czasie odkryłem wieko, żeby się ładnie zarumieniło. Genialny jest ten ryż, który w sumie robi się jakby risotto, z suchego do napęczniałego zalewą i sokiem z mięsa. Polecam
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dania chińskie, ale nie potrafię przygotowywać ich samodzielnie. Zawsze kojarzyło mi się, że aby przygotować danie chińskie, muszę posiadać wok i wysoką temperaturę oleju, która pozwoliłaby mi na dokładne i szybkie obsmażenie wszystkich składników. Ten przepis na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuń