To jest przepis, na który wpadłam zupełnie przypadkiem u Pauliny z kotlet.tv jak Ci co są stałymi bywalcami mogli się niejednokrotnie przekonać z moich wpisów pasjonatka fit żywienia ze mnie średnia jak często popadam w fit euforię tak równie często zostaję pokonana przez swoją wrodzą miłość do jedzenia wszelkiej maści również tego co do zdrowych nie należy... ;) Z tymi goframi było zupełnie inaczej znajdując je absolutnie nie miałam w głowie fit gotowania, przepis jednak był tak prosty a moje banany tak dojrzałe, że nie mogłam sobie odmówić wypróbowania go w zaciszu własnej kuchni! Generalnie te gofry to po prostu petarda można je jeść bez większych wyrzutów sumienia a smakują obłędnie! Zdecydowanie jeden z lepszych fit przepisów na jakie trafiłam!
Składniki:
ok. 3 szklanki płatków owsianych (u mnie górskie i orkiszowe - pół na pół)
1 banan
ok. 600ml wody (u mnie sok jabłkowy pół na pół z wodą, autorka przepisu podaje również, że można użyć mleka roślinnego)
Wszystkie składniki zmiksować na gładkie ciasto - gdy będzie zbyt gęste dodać nieco wody.
Na rozgrzanej i posmarowanej olejem gofrownicy kłaść porcję ciasta, piec na złoty kolor.
Podawać z ulubionymi dodatkami ( u mnie masło orzechowe, banany oraz dżem, który nie załapał się na zdjęcia ;) )
Wskazówka:
Ciasto z czasem gęstnieje stąd od czasu do czasu trzeba je nieco rozrzedzić wodą jeśli zajdzie taka potrzeba.
Ekstra przepis!
OdpowiedzUsuńI to jest deser! Nawet nad morze nie trzeba jechać, by zjeść dobrego gofra. My jak w tamtym roku byliśmy całą rodziną nad bałtykiem to dzieci co raz jadły gofry i po powrocie do domu też chciały. I takim sposobem trzeba było kupić gofrownice. Teraz w dezalu co jakiś czas piekę te słodkości.
OdpowiedzUsuń