Sałatki wszelkiej maści to moja miłość! Uwielbiam szczególnie te tzw. warstwowe - ale nie te w miskach tylko te robione wprost na talerzu, takie jakie można zjeść w restauracjach. Traktuję je często jakie danie obiadowe, bo po zjedzeniu takiej sałatki człowiek jak naprawdę mocno najedzony - nawet człowiek rodzaju męskiego! :) Mój M. jest tego doskonałym przykładem. Sałatka z tuńczykiem w wersji z ogórkiem konserwowym zrodziła się w mojej głowie pewnego dnia gdy wracałam wygłodniała z pracy, w kalendarzu widniał piątek więc dzień bezmięsny a stanie przy garach było ostatnią rzeczą, o której marzyłam. Ot z tego powody powstał całkiem ciekawy przepis na sałatkę, której nie powstydziła by się nawet restauracja... ;)
Składniki: (na 3 porcje)
1/2 małej kapusty pekińskiej
1/2 kostki sera typu feta (półtłustego)
1 puszka tuńczyka w kawałkach w oleju
1 mała czerwona cebula
1/2 puszki kukurydzy konserwowej
6 średniej wielkości ogórków konserwowych
3 jajka ugotowane na twardo
1 pomidor
Sos:
2 łyżki majonezu
2 łyżki keychupu
1/2 kubka jogurtu greckiego
1 płaska łyżeczka cukru
1 ząbek czosnku
sól, pieprz do smaku
odrobina soku z cytryny
Kapustę posiekać, ułożyć na talerzach.
Pomidora pokroić w kostkę, poukładać równomiernie na talerzach. Następnie wyłożyć kukurydzę, pokrojoną w drobne piórka cebulę, pokrojone w plasterki ogórki.
Sera feta pokroić w kostkę posypać sałatkę. Tuńczyka odcedzić, podzielić na równe trzy porcje, rozłożyć na każdym talerzu równomiernie. Pokrojone w plasterki jajka ułożyć wokół rantu talerza.
Przygotować sos: wszystkiego składniki wymieszać razem, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy.
Polać sałatkę. Jeść od razu po przygotowaniu.
Ja też często robię sałatki jako pełne danie, ale najczęściej taka radosna twórczość nie nadaje się do sfotografowania. A twoje zdjęcia są fajne, przynajmniej widać, że prawdziwe, a i tak apetyczne.
OdpowiedzUsuń