Moi drodzy na blogu nadeszła wiekopomna chwila! Mam zaszczyt i przyjemność przedstawić Wam na blogu mój krewetkowy debiut! :) Nie wierzyłam, że kiedyś to nastąpi jednak ciekawość kulinarna wzięła górę i wreszcie odważyłam się na zrobienie własnych osobistych krewetek! Zdaję sobie sprawę, że te małe różowiutkie maleństwa nie każdemu przypadną do gustu (starszyźnie w moim domu nie przypadły ;) ) jednak sądzę, że co odważniejsi dadzą się namówić i się skuszą. Historia krewetek w moim woku sięga tygodnia azjatyckiego w Biedronce tam wraz z akcją tematyczną można było wziąć do domu broszurę Smaki Azji, w której znalazły się naprawdę wspaniałe przepisy (krewetki to nie jedyna pozycja, którą stamtąd zaczerpnęłam do swojej kuchni!). Co prawda na potrzeby własnych kubków smakowych zmodyfikowałam marynatę do krewetek oraz ilość ostrego sosu tak co by mi gęby całej nie wypaliło ;) Po przestudiowaniu przepisu, skompletowaniu składników wzięłam się ostro do pracy! Kucharzyłam aż się kuchnia trzęsła! Efekt końcowy? Zadziwiający! Krewetki są pyszne! Szok! :) Jak to się człowiekowi kubki smakowe zmieniają za życia. Pamiętam jak jeszcze na początku studiów moja Siostra przywiozła mi z Niemiec słoiczek krewetek w chili i czosnku bodajże łomatko na samą myśl mnie wzdryga! Chociaż podejrzewam, że teraz zjadłabym je ze smakiem więc Sis! Przyjeżdżaj do mnie i nie zapomnij słoiczka krewetek! ;)
Cytując klasyka z pod Przemyśla dosyć siania trawy czas na przepis!
Składniki: (4porcje)
20sztuk krewetek
2 saszetki ryżu jaśminowego
3 łyżki sosu ostrygowego
1 łyżka posiekanej papryczki chili (ja dałam jalapeno ze słoika bo takie właśnie miałam w lodówce)
1 mała szalotka pokrojona w cienkie piórka
1/4 kapusty pekińskiej pokrojonej w dość sporą kostkę
1 papryka czerwona pokrojona w kostkę
2 jajka
1 łyżeczka sosu Sriracha (można dać dwie solidne szczypty pieprzu cayenne)
sok z 1 limonki
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki oleju kokosowego
3cm świeżego imbiru pokrojonego w cienką zapałkę
1 słoiczek kiełków soi (tak było w oryginale polecam zamienić na kiełki bambusa, albo kiełki fasoli albo wcześniej pokroić te sojowe w innym wypadku straszliwie się ciągną i psują wydźwięk całek potrawy
4 łyżki prażonej cebulki
Ryż ugotować wg przepisu na opakowaniu.
Krewetki wymieszać z 1 ząbek czosnku (przeciśniętym przez praskę, sokiem z 1/2limonki oraz 1 łyżką sosu sojowego i 1/2 łyżki posiekanej ostrej papryczki. Odstawić na 1h.
Rozgrzać olej, wrzucić imbir i cebulę chwilę podsmarzyć. Dodać roztrzepane jajko i energicznie mieszać, dodać krewetki pozostałe chili i smażyć przez ok. +/- 7minut.
Dodać kapustę i paprykę czerwoną chwilę smażyć. Partiami zacząć dodawać ryż. Całość doprawić sosem ostrygowym, sosem Sariha, cukrem i sokiem z 1/2 limonki
Na koniec dodać kiełki i posypać prażoną cebulką.