Pomyślicie sobie, że oszalałam z tymi rybami! Macie trochę racji :) Po prostu zakochałam się w dorszu! Nie mogę się oprzeć i jeśli mam zrobić na obiad rybę już biegnę do sklepu po dorsza! To ryba, która wg mnie jest najbardziej wdzięczna i należy do moich ulubionych ryb! Jak możecie przekonać się na blogu widnieje już kilka przepisów na dorsza ten, który dzisiaj Wam przedstawiam jest chyba najprostszą metodą na przygotowanie pysznej i aromatycznej ryby, która tak naprawdę robi się sama.
Przepis przerobiłam na dorsza, w oryginalnej formie napotkałam go jako propozycję przygotowania łososia u Małgosi z Qchennych Inspiracji. Ta ryba to po prostu hit! Polecam wszystkim, którzy szukają pomysłu na odchudzony, zdrowy obiad! Dla mnie bomba!
Składniki:
filet z dorsza (ok. 4 kawałki)
przyprawa curry
sok z cytryny
świeżo mielony pieprz i sól
Rybę rozmrozić. Natrzeć przyprawami, skropić sokiem z cytryny, odstawić na kilka godzin lub całą noc do lodówki.
Następnie zamarynowaną rybę włożyć do naczynia żaroodpornego. Zapiekać pod przykryciem przez 15 minut, następnie zdjąć pokrywkę i podpiec jeszcze 7-10 minut (w zależności od grubości filetów)
Ja tez miałam niedawno dorsza i to ŚWIEŻSZEGO. Nie dali mi zrobić inaczej, jak tylko w panierce. Z frytkami, ma się rozumieć, żeby było jeszcze bardziej tłusto!
OdpowiedzUsuń