Majówkowe zbieranie mniszków było do tego stopnia owocne, że przepis na syrop postanowiłam zrobić z podwójnej porcji! To był strzał w dziesiątką, bo chociaż roboty z tym mniszkiem jest trochę to efekt końcowy jest genialny!! Przepis znalazłam u Poezja Smaku i z niego zaczerpnęłam inspirację do swojego miodu majowego. O właściwościach leczniczych tego cudownego syropu nie ma co się rozpisywać, bo dla dociekliwych u Wujka Google jest na jego temat wystarczająco informacji. Dla leniwych niepotrzebujących obszernych artykułów wspomnę tylko, że syrop pomaga w dolegliwościach górnych dróg oddechowych, przy przeziębieniach oraz świetnie wpływa na trawienie oraz odtruwanie wątroby, czy jeszcze ktoś ma wątpliwości aby wstrzymać się od przygotowania własnej porcji tego cennego miodziku? :)
Składniki: (na ok.2,5l syropu)
1000kwiatów mniszka lekarskiego
2,5kg cukru
2 cytryny
2,5l wody
Mniszek lekarski zebrać w słoneczny dzień, zbieramy tylko kwiatki - bez łodyg. (Zbieramy do wiklinowego kosza lub miski plastikowej, broń Boże do plastikowej reklamówki!!).
Kwiatki przebrać w celu pozbycia się robaczków (najlepiej wyłożyć je na 30min. na papier co by mrówki i inne owady powychodziły :) )
Mniszek zalać 2,5l wody, zagotować, dodać cytrynę pokrojoną w plastry, gotować przez 20min. na małym ogniu.
Odstawić na noc.
Na drugi dzień odcedzić mniszek przez gazę.
Dodać cukier, gotować przez 2-2,5h na małym ogniu. Od czasu czasu mieszając. Gdy syrop zacznie gęstnieć - aby to sprawdzić najlepiej sprawdzić to nakładając odrobinę na talerzyk.
Gorący i gęsty syrop przelać do wyparzonych słoików, zakręcić i odstawić wieczkiem do dołu - w ten sposób pozwolić słoikom wystygnąć.
Można zajadać od razu albo zachomikować na czas jesienno-zimowych przeziębień... ;)
W internecie piszą, że spokojnie przez kilka miesięcy miodek postoi bez pasteryzacji i ja osobiście tej wersji się trzymam :)
robiłam nie raz, nie dwa! znakomity :)
OdpowiedzUsuńCóruś, widzę, że już się na babkę- zielarkę wykierowujesz! To dopiero na wsi poważanie mieć będziesz :-D Jestem z Ciebie bardzo dumna!
OdpowiedzUsuń