W poprzedni weekend
za sprawą mojego teścia nasz dom wzbogacił się o 30kg marchewki :)
sami więc rozumiecie, że w naszym domu nastał marchewkowy szał. O
soku z marchewki rozwijać nie będę, bo to żadna filozofia
natomiast o cieście marchewkowych wspomnę z ogromną przyjemnością.
Ciacho marchewkowe obijało mi się o uszy wielokrotnie niemniej
jednak jakoś nigdy nie było mi po drodze żeby je upiec. Do czasu
gdy w naszym domu pojawiła się wcześniej
wspomniana już
marchewka! :) Ciasto wzorowane na przepisie Ewy Wachowicz jednak
nieco zmodyfikowane tradycyjnie ze względu na moje niedopatrzenie...
;) W przepisie widniała szklana orzechów włoskich, których
oczywiście nawet pół szklanki nie miałam. Na szczęście pod ręką
miała inne dobrodziejstwa i tak powstała wersja mojego ciasta
marchewkowego z prażonym słonecznikiem, który podkręca i nadaje
nowej twarzy temu placku. Osobiście muszę przyznać, że ciasta
piec lubię z ich jedzeniem jest już różnie :)) To jednak jest tak
przepyszne, że na samą myśl dostaję ślinotoku i czekam z
niecierpliwością, żeby upiec je ponownie :)
Składniki (na
blaszkę ):
4 jajka
1 szkl. cukru
1/2szkl. Łuskanych
ziaren słonecznika podprażonego na patelni
1/3 szkl. Rodzynek
1/3 szkl. Orzechów
włoskich
1 i 1/2 szkl. Mąki
1/2szkl. oleju
1/2szkl. oleju
1,5 szkl. Starej na
grubych oczkach marchewki
1 łyżeczka proszku
do pieczenia
½ łyżeczki sody
1 łyżeczka
cynamonu
Jajka ubić z cukrem
na puch (miksować przez ok. 3-4min.). Po tym czasie stopniowo wlewać
olej stale miksując. Mąkę, sodę, proszek do pieczenia I cynamon
wymieszać w osobnej misce. Łyżka o łyżce dodawać do jajek z
cukrem, stale ucierając. Po ok. 2Min. Dodać bakalie I marchewkę.
Delikatnie wymieszać łyżką, wylać do formy wyłożonej papierem
o pieczenia. Wstawić na 45-50min. Do piekarnika nagrzanego do
180stopni. Piec do tzw. 'suchego patyczka'. Wyjąć, wystudzić,
przekroić na pół (wzdłuż).
Krem:
½ kostki masła
(ważne, żeby było masło)
200g serka
śmietankowego solonego (philadelphia, almette – ja dałam
Delikatny z Biedronki)
2 łyżki miodu
Moje ulubione ciasto, super pomysł na przełożenie ciasta :)
OdpowiedzUsuńJadłam ciasto marchewkowe w Anglii. Było niedobre :-( I się zraziłam. Ale ja nie potrafię być obiektywna w sprawie ciast i twoje pewnie by mi smakowało, tym bardziej, że podane przez Córunię :-D
OdpowiedzUsuńIle oleju trzeba dodac?
OdpowiedzUsuń1/2szkl. :)
Usuń