
Z propozycji poniżej moimi faworytami są porcje ziół zamrożone w pojemniku do kostek lodu jak dla mnie genialny pomysł zwłaszcza gdy sklepowe zioła doniczkowe wołają do nas - zaraz zwiędniemy i przestaniemy być tak dorodne! Wykorzystaj nas! A akurat ani czasu ani ochoty nie mamy na to aby kombinować na szybko wyszukane potrawy z ich dodatkiem.


12. Zioła z oliwą - w pojemnik na kostki lodu wkładamy świeżo posiekane zioła, zalewamy oliwą wstawiamy do zamrażalnika aż się zamrożą, wtedy wykładamy gotowe kostki oliwy z ziołami do woreczka strunowego i gdy zachodzi potrzeba dodajemy do potraw.

13.Fasolka - zdrowsza alternatywa dla puszkowanej. Gdy ugotujemy za dużo fasoli część która nam zostanie możemy spokojnie zamrozić i wykorzystać do zupy, pasty lub jako dodatek do obiadu.

14. Ugotowany makaron - zdziwieni? Ja też byłam! Ile razy zdarzy nam się ugotować o jedną porcję makaronu za dużo? Od teraz to żaden problem ugotowany makaron wkładamy do woreczka,staramy się pozbyć jak największej ilości powietrza w woreczku, mrozimy i wykorzystujemy np. do zapiekanki lub pomidorowej :)

15. Naleśniki, pancake'i oraz gofry - jeśli trafiłam na łasuchów ta rada nie ma sensu, bo takie rzeczy nie zostaję ale jeśli są wśród nas łasuchy leniwce to z rady skorzystają, bo za jednym razem usmażą naleśników na zapach a gdy najdzie ich ochota na małe co nieco wyjmą gotową porcję z zamrażalnika.

16. Surowe kruche ciasto - jeśli tak jak ja nie przepadasz za zagniataniem ciasta kruchego zrób kilka porcji tak aby móc je zamrozić i w potrzebie gdy najdzie Cię ochota na kruche wypieki wyjąć gotowca z piekarnika.

17. Ugotowany ryż - podobnie jak z makaronem gdy nam zostanie dodatkowa porcja ryżu możemy ją spokojnie zamrozić a później dodać do zupy, zapiekanki itd.



Koniec części drugiej - ostatniej :)
Mam nadzieję, że skorzystacie chociaż z części pomysłów na zagospodarowanie pozostającej w naszych lodówkach żywności. Naprawdę, nie warto jej wyrzucać! Wykorzystując pozostałości po obiadach, śniadaniach i innych posiłkach zaoszczędzamy nie tylko czas ale również pieniądze!
Źródła:
http://www.foundandfeatured.com/31-things-you-didnt-know-you-could-freeze/
http://www.sixfiguresunder.com/can-you-freeze-that/
sama mrożę zioła w oliwie, ale nigdy bym nie pomyślała mrozić makaron :D muszę spróbowa, gdy następnym razem ugotuję za dużo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wszystkich wygłodniałych studentów. Teraz wiem o co prosić mamę, żeby mroziła i podawała.
OdpowiedzUsuńCzas pierogów dobiegł końca!
Droga Judytko! Mój blog zawsze do usług studentów! Tych młodszych i... tych starszych? ;) Można by rzec doktorantów też i młodych małżonek ;)
UsuńZ tymi czipsami to mnie zaskoczyłaś :-D Chyba jednak nie pozwoliłabym H&C zapchać zamrażarki czipsami na czarna godzinę :-DD
OdpowiedzUsuńJak widać prawie wszystko można mrozić, nawet słone przekąski. Super sposób na to, żeby nie wyrzucać jedzenia.
OdpowiedzUsuń