poniedziałek, 2 listopada 2015

Miodowo - cytrynowy udziec z indyka

Udziec z indyka zwany pospolicie golonką zachęcił mnie swoim wyglądem i ceną podczas jednej z wizyt w pobliskim Społem dużo się nie zastanawiając postanowiłam poczynić zakup. Jak postanowiłam tak też uczyniłam! Jędrne grubiutkie goloneczki zawitały do mojego domu i... wylądowały w zamrażarce, bo pomysłu na nie mi zabrakło. Na szczęście pomysł w głowie zaświtał w najbardziej odpowiednim momencie - w sobotę! Pomyślałam, super! W sam raz na niedzielny obiad! Gdyby pominąć proces marynowania golonki powstałyby naprawdę piorunem! Cytryna, miód, odrobina czosnku i sól to połączenie idealnie! :) Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!


Składniki:
4 średniej wielkości golonki z indyka
sok wyciśnięty z 1 cytryny
1 łyżka miodu lub cukru kokosowego
4 łyżki sosu sojowego
1 czubata łyżeczka musztardy
1 łyżeczka pieprzu cytrynowego
1 ząbek czosnku

Udziec umyć, osuszyć.
Z podanych składników zrobić marynatę, dokładnie zamoczyć każdy kawałek mięsa po czym przełożyć całość do zamykanego naczynia, polać pozostałym sosem i odstawić na noc do lodówki
Piec następnego dnia w 180stopniach przez ok. 90min. po 80minutach zdjąć pokrywkę i podpiec mięso tak aby się smakowicie zarumieniło.

5 komentarzy:

  1. Często robię udziec z indyka, fajny pomysł z cytrynową nutą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie rączek sporadycznie tym bardziej jestem zadowolona z efektu końcowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie rączek sporadycznie tym bardziej jestem zadowolona z efektu końcowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda kusząco i zapowiada się ciekawie, muszę jutro spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly