Przy nawale przepisów na ciasta różne różniste wszelkiej maści warto czasem wrócić do korzeni i upiec coś "swojskiego" bez tego całe zadęcia na serki mascarpone, kuwerturę, borówki i inne modne rzeczy. Przepis na Izaurę mam od mojej babci, która jest mistrzynią tego wypieku jak i wielu innych, które sukcesywnie mam zamiar zgłębiać i opisywać właśnie tutaj.
Ciasto jest przepyszne, wilgotne, przyjemnie kakaowe i co najważniejsze zawsze wychodzi! :)
A teraz czas na małe wspomnienia, które nierozerwalnie niesie ze sobą to ciacho :)
Historia Izaury sięga czasów mojego dzieciństwa, w którym to każda rodzinna uroczystość u babci była uświetniana wspaniałymi ciastami. Pamiętam jak dziś czekanie aż wszyscy zjedzą obiad i na stół "wjadą"
ciasta :) Ciasta które były w takich śmiesznych starych formach (śmiesznych, bo moja mama posiadła wtedy już inne - ocynkowane, stąd moje zdziwienie, że babcia ma jakieś takie dziwne i śmieszne, i takie "babciowe"). Wcześniej wspomniane ciasta były przechowywane w szafce sąsiadującej z szafką przy
piekarniku, taką wąską, małą w sam raz na 3-4 blaszki różnej wielkości. Wszystkie przykryte ściereczkami. Jabłecznik, makowiec, fale
dunaju i izaura, moja ulubiona! :) Oczywiście jako brzdąc najbardziej w tym cieście smakował mi wierzch (polewa) i ser, bo serniki i serowe desery lubiłam od zawsze. Ot historia Izaury, która jest jednym z moich ulubionych ciast i która przetrwała ze mną do czasu aż sama nauczyłam się ją piec :)
Składniki: (na dużą standardową blaszkę)
Ciasto:
1,5szkl mąki
1,5szkl cukru
3 łyżki kakao
kostka margaryny
3 łyżeczki proszku do pieczenia
torebka cukru waniliowego
4 jaja
5 łyżek wody
Masa serowa:
50-70 dag sera białego (zmielonego) można użyć tego z wiaderka 3krotnie mielonego, ciacho wyjdzie ale bez swojego oldschoolowego smaku!
4 jaja
szklanka cukru
1/2 kostki margaryny
1 łyżeczka olejku cytrynowego
wiórki kokosowe ew. inna posypka
Margarynę, cukier, kakao, wodę i cukier waniliowy gotować 5min. Po ostudzeniu odlać 1/2 szklanki "polewy czekoladowej" do pozostałej dodać 4 żółtka i wymieszać na jednolitą masę (mikserem). Dodać przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę, zmiksować.
Białka ubić na sztywną pianę, dodać do ciasta i delikatnie wymieszać (łyżką najlepiej drewnianą).
Gotowe ciasto wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą (druga wersja oczywiście bardziej oldschoolowa)
1/2 kostki margaryny utrzeć na puch z cukrem dodawać po 1 jajku i łyżce twarogu stale miksując. Pod koniec dodać 1 łyżeczkę zapachu cytrynowego (opcjonalnie), chwilę miksować. Wyłożyć na ciemne ciasto.
Piec ok. 45-50min. w piekarniku nagrzanym do 200stopni. Najlepiej jest sprawdzić czy ciasto jest upieczone patyczkiem.
Gdy ciasto wystygnie polać odlaną na początku polewą i posypać wiórkami kokosowymi lub inną posypką wg uznania :)
Ciacho smakuje najlepiej po przeleżakowaniu 1 nocy w lodówce :)
Słodko pozdrawiam, życzę pysznej i leniwej niedzieli! :)
Nie miałam okazji spróbować ale wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz wypróbować! :)
UsuńW dawnych, pięknych czasach, kiedy jeszcze mogłam jeść słodkie, ciasta Babci Myszki (eleganckiej drugiej żony Dziadka) były zawsze przebojem imprezy, obok pasztetu z zająca. Nie piekła jak raz Izaury, ale czuję te klimaty. Nie wiem, czy dlatego że byłam dzieckiem, czy dlatego że za komuny nic w sklepach nie było, ale smak tamtych ciast wydaje mi się wprost nieziemski!
OdpowiedzUsuńTo nie IZaura:) to Cielaczek!!:)
OdpowiedzUsuńW moim regionie to Izaura! :)
UsuńAle nazwa w tym przypadku nie ma znaczenia, bo czy cielaczek czy izaura to ciacho smakuje wspaniale! :)
U mnie też ciasto to jest znane pod nazwą Izaura :D.
OdpowiedzUsuńJa kocham te wszystkie staroświeckie wypieki, są całkiem inne od popularnych teraz przepisów. A ostatnio miałam chętkę na zebrę i zastanawiałam się czy wypada dodać przepis na nią na bloga... :D
ależ oczywiście, że wypada!! :)
Usuńczekam z niecierpliwością! :)
Zrobiłam według przepisu i co...?cały ser pozostał na górze :(Co zrobiłam nie tak?
OdpowiedzUsuńJa też się przymierzam i zastanawiam, dlaczego ser na wierzch? na zdjęciu jest pod kakaowym ciastem...
UsuńSer należy wylać na kakaowe ciasto, ponieważ podczas pieczenia ciemne ciasto wyjdzie na wierzch zaś ser "schowa się" do środka :) nie wiem co poszło nie tak u naszego przedmówcy, ponieważ nigdy nie spotkałam się z podobnym problemem...
UsuńU mnie ser również został na górze tylko boki sie zakryły
OdpowiedzUsuń..a ja ser nakładam łyżką i tz. kupki i wygląda super..
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńMiałem okazję spróbowania przepyszne
OdpowiedzUsuńZrobiłem na urodziny koleżanki i wszystkim smakowało.
OdpowiedzUsuńPrzepis godny polecenia (;
OdpowiedzUsuń