Roladki to wdzięczna odmiana pospolitych kotletów i gdy tylko chcemy zabłysnąć w towarzystwie z czystym sercem polecam zaserwować właśnie roladki! Przez wiele lat myślałam, że zrobienie roladek to istny kosmos - chodziło głównie o zawijanie mięsa, która w praktyce okazało się czynnością prostą i mało skomplikowaną ;) Przepis na te roladki znalazłam w jednej z gazetek "Przyślij Przepis" i od razu po przeczytaniu stwierdziłam, to musi być pyszne i w niedzielę zaserwowałam je swoim stołownikom. Roladki w tym wydaniu są pyszne a farsz w nich zawarty jest zaskakująco dobry i wspaniale przełamuje smak schabu. Po prostu nie macie innego wyjścia jak wypróbować ten przepis u siebie! :)
Składniki:
8 cienkich plastrów schabu (schab naprawdę powinien być cienki - do lekkiego rozbicia)
sól, pieprz
Farsz:
30dag kapusty kiszonej
30dag pieczarek
1 duża cebula
sól, pieprz
Kapustę odcedzić z soku,drobno pokroić i ugotować do miękkości. Odcedzić.
Cebulę posiekać, zeszklić na patelni dodać drobno pokrojone pieczarki. Podsmażyć do czasu aż cała woda odparuje. Posolić i popieprzyć do smaku (pieprzu nie żałować, jak to mawiają tutejsi: 'ma być cujne').
Schab rozbić na cienkie plastry, posolić i popieprzyć. Nałożyć słuszną porcję farszu (w zależności od wielkości kotleta - tyle aby przy smażeniu się nie wysypywało).
Zawinąć mięso w roladkę (boki zawinąć do środka, żeby farsz został w środku ;) ). Maczać w rozkłóconym z solą i pieprzem jajku potem w bułce tartej. Smażyć na złoty kolor na oleju lub smalcu. Podawać z ulubionymi dodatkami (u mnie w zestawie z duszoną marchewką i gotowanymi ziemniakami - czyli tradycyjnie!).
Tak jest! Ma być CUJNE!!! No to chyba nie mamy wyjścia: trza zrobić...
OdpowiedzUsuń