Placuszki kokosowo-jabłkowe z rodzynkami na kefirze
Te placuszki powstały pod wpływem chwili :) Miałam ochotę na placki, miałam jabłka, które zostały mi z szarlotki, miałam również kefir, który chciałam wykorzystać przed upływem terminu, podobnie chciałam uczynić z mąką kokosową, która zalegała w mojej szafce ;) Tak powstały przepyszne, puszyste i lekkie placuszki, które z pewnością wykonam jeszcze nie raz... ;) Można je wcinać posypane cukrem pudrem (wersja dla ludzi, którzy nie boją się białej śmierci), polane miodem lub polewą czekoladowo-orzechową z przepisu, który znajdziecie tutaj.
Jabłko obrać pokroić w dość grube plasterki następnie plasterki na mniejsze kawałki, posypać cukrem i cynamonem, wymieszać. Kefir ubić z jajkiem, dodać mąki i sodę oczyszczoną, wymieszać na gładkie ciasto. Do ciasta dodać jabłka i rodzynki, wymieszać odstawić na 10minut. Na lekko natłuszczonej patelni kłaść porcję ciasta, smażyć na złoto z obu stron. Podawać ciepłe z miodem, cukrem pudrem, polewą czekoladową, czy innymi ulubionymi dodatkami ;)
jak ja już dawno nie jadłam placuszków! apetycznie wyglądają:) skusiłabym się ... pysznie:)
OdpowiedzUsuńzrób koniecznie, minimum przyjemności maksimum smaku! :)
Usuń