Kilka tygodni temu przeglądając blogi kulinarne znalazłam przepis na pizzę zawijaną do odrywania, wpadł mi w oko i pomyślałam, że przypadnie również moim kubkom smakowym toteż przy najbliższej okazji postanowiłam przepis wypróbować efekt okazał się baaaardzo zadowalający :) Cały wieczór panieński wcinałyśmy je aż nam się uszy trzęsły.
Składniki na ciasto:
1
szklanka ciepłej wody
25 g świeżych drożdży
1/3 szklanki oleju
1 płaska łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
1 jajko
3,5 szklanki mąki pszennej
Nadzienie:
sos pomidorowy (ja zrobiłam ze swojego sprawdzonego przepisu: klik)
10 dag startego żółtego sera
15 dag duszonych pieczarek z cebulką
Ciasto: Z drożdży, cukru, soli, szklanki mąki i ciepłej wody robię zaczyn. Odstawiam miskę z rozczynem na 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie dodaję resztę składników i wyrabiam ciasto. Powinno odchodzić od dłoni i miski. Miskę z ciastem przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Ciasto rozwałkować na prostokąt, posmarować sosem, posypać serem, wyłożyć pieczarkami i zawinąć (jak makowca wzdłuż krótszego boku). Kroić plastery na ok. 3cm i układać na blaszce wyłożonej papierem (w pierwotnej wersji autorka pisze, żeby układać kawałki w tortownicy, ja natomiast zrobiłam to na normalnej podłużnej blaszce). Ślimaczki posmarować rozmąconym jajkiem, piec w nagrzanym do 200 stopni piekarniku na złoty kolor. Wcinać na ciepło lub na zimno najlepiej z super tuczącymi sosami ale jak nasze weekendowe hasło prawi: gdy panny się bawią kalorie się nie liczą ;)
Ps. Na wspomnianym panieńskim weekendzie rozkoszowałam się cebulaczkami wg przepisu Gosi - Kierowniczki, który jak tylko dostanę to wypróbuję osobiście :)
ach to delikatne wnętrze, cudowny aromat unoszący się w powietrzu i łaskoczący nozdrza, ach ten smak kojący spragnione podniebienie! :) hihi
OdpowiedzUsuńPYCHA!!
Twoja wierna fanka
M.
Wyśmienite wypieki o zniewalającym smaku !!
OdpowiedzUsuńUpieczone - wypróbowane - PYCHA!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Koleżance z roku, za przepis :D
Pozdrawiam,
Kasia W. ^^
bardzo się cieszę, że się udały i zapraszam do wypróbowania innych przepisów ;)
Usuńrównież pozdrawiam :D
Oj, chyba Ty utuczysz tego Lubego nieźle...
OdpowiedzUsuńakurat w tym przypadku to tuczyłam swoje podkarpackie koleżanki a jeśli chodzi o mojego M. to on jest strasznie odporny na moje próby chociażby lekkiego podtuczenia ;)
UsuńCzy można je przygotować z drożdży instant? Ile należy ich dodać?
OdpowiedzUsuń