Przedwczoraj obiecałam na swojej stronie na fb podzielić się z Wami czymś czekoladowym co też teraz czynię :) a tych którzy strony na facebooku jeszcze nie znają zapraszam do zapoznania się i polubienia ->tutaj<- Przy dodawaniu przepisu nastąpił pewien poślizg wynikający z mojego wczorajszego, późnego powrotu do domu i euforii po dostaniu paczuszki, o której wczoraj wspomniałam. Przepis na babeczki został wygrzebany w internecie na moim ulubionym Wielkim Żarciu kiedy to była potrzeba upieczenia czegoś efektownego, smacznego i fajnego - padło na babeczki. Nie ma co się czarować do szybkich sposobów na deser to one raczej nie należą ale czasem można zaszaleć i posiedzieć te dwie godziny dłużej w kuchni. Ciasto jest wyjątkowo delikatne i mięciutkie a nadzienie świetnie współgra z czekoladowym ciastem i kremem o tym samym smaku. Jednym słowem niebo w gębie tylko kto będzie mył i wycierał potem foremki?? ;)
Składniki: (na 36 sztuk małych słodkich babeczek)
Ciasto:
2szkl. mąki
szczypta soli
20dag margaryny
4 łyżki cukru pudru
3 łyżki kakao
1 żółtko
1 jajo
aromat rumowy (opcjonalnie)
Nadzienie:
szklanka mrożonych wiśni
1 galaretka wiśniowa
Dekoracja:
Krem czekoladowy przepis tutaj klik
Z podanych składników zagnieść ciasto, schłodzić w lodówce 2-3h
Po tym czasie wylepić foremki ciastem, nakłuć wykałaczką aby upiekły się równo i żeby nie powychodziły żadne "bąble" piec ok10min. w 180stopniach. Wystudzić.
Galaretkę przygotować wg przepisu na opakowaniu, gdy się całkowicie rozpuści dodać zamrożone wiśnie i wymieszać, po kilku minutach galaretka zacznie tężeć wtedy łyżeczką od herbaty nakładać na każdą babeczkę porcję galaretki.
Na galaretkę wycisnąć szprycką krem czekoladowy, udekorować wg własnej weny twórczej. Schłodzić 2-3 godziny w lodówce podawać najbliższym z uśmiechem od ucha do ucha :)
Słodziaki:)
OdpowiedzUsuńPyszne, zwłaszcza kremik ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńLubię takie małe słodkości :)
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne ! Z ogromną przyjemnością zjadłabym taką babeczkę !
OdpowiedzUsuńWam to dobrze, ciastożercy :-(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń