Czas na ciacho, takie, które nie zrujnuje Wam całego dnia, a będzie wymagało od Was jedynie chwilki do przygotowania i przypilnowania w piekarniku. Nazwa? Nie mam bladego pojęcia, po prostu tak się utarło i tak już zostało. Ciasto stare jak świat zdaję sobie sprawę, że wiele ludzi może je już znać pewnie po inną nazwą, bo tak to jest z ciastami z epoki gdzie internetu nie było a przepisy były przekazywane z ust do ust/ rąk do rąk. Swoją drogą nie uważacie, że ten sposób miał w sobie swoistą magię?? Te wszystkie babki, zebry, rogaliki nie to co teraz co rusz to ricotta, mascarpone, masa marcepanowa i wiele innych "modnych" produktów. Ale, ale! Żeby nie było, że neguję modę, ciacho ma coś w sobie: odtłuszczenie! :D jest wręcz dietetyczne, bo do całej porcji potrzeba jedynie 4 łyżki oleju! :)
To jedno z tych ciast, które udają się zawsze. Pyszne, mięciutkie i lekko biszkoptowe po prostu wspaniałe! Szczerze polecam wszystkim, którzy nie lubią piec pięciogodzinnych etiud z pięcioma rodzajami kremów! :)
Składniki:
1,5 szkl. mąki
4 jajka
1 szkl. cukru
4 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
zapach
dowolne owoce(mogą być z kompotu)
Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić z cukrem, stale ubijając dodawać po 1 żółtku, olej, mąkę wymieszaną z proszkiem i zapach.
Na wysmarowaną i wysypaną bułką blachę (32cmx24) wylać ciasto.
Na wierzch ułożyć owoce (jeśli z kompotu to odsączone z zalewy) Wstawić do nagrzanego do 170stopni piekarnika, piec do tzw. "suchego patyczka" (ok.40min.)
Jeszcze ciepłe ciasto opruszyć cukrem pudrem.
Wspaniale też smakuje wersja z kruszonką :)
Fajne ciasto - tym bardziej, że ma tylko 4 łyżki oleju :) Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńtak, więc niewątpliwie można pokusić się o określenie go modnym mianem "fit"! :D
UsuńCiasta wg przepisu mamy zawsze są pyszne :) Moja nauczyła mnie piec pleśniaka i zawsze jest hitem imprez ;)
OdpowiedzUsuńPleśniak to ciasto legenda u mnie jednak w wykonaniu mojej babci (tej od izaury :D )
OdpowiedzUsuńMoja mama tez takie robiła, tylko było więcej oleju (albo stopionej margaryny). Udawało się zawsze - raz nawet piekłyśmy go z mamą i zagadałyśmy się w trakcie do tego stopnia, że po wsadzeniu ciasta do piekarnika okazało się, że jaja zostały na stole. Wyciągnęłyśmy szybko blachę, wydłubały śliwki (akurat był z węgierkami), jeszcze raz zmiksowały ciasto z jajami i też się udał!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak jak piszesz!! moja babcia też potrafi wylać je z blaszki dodać co trzeba i wstawić do pieca :))
UsuńDO kruszonki dodaję trochę wiórek kokosowych...
OdpowiedzUsuń!!! OPRÓSZYĆ !!! ;-) ... dobry przepis, ciasto pyszne !!!
OdpowiedzUsuńMam 17 lat; dodam że jestem chłopakiem a to jest pierwsze ciasto które mi wyszło dzięki za przepis muszę się go nauczyć na pamięć.
OdpowiedzUsuńPS.:W piekarniku siedziało 25 minut i było dobre.
Ogromna ilość cukru ! No ale takie dobre ale nie dietetyczne
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto. Ja kiedys sernik musialam wylac, bo zapomnialam dodac oleju. Ale pieknie wyrosl. A ciasto wyglada pysznie :-)
OdpowiedzUsuńa co z białkami?
OdpowiedzUsuńJest przecież napisane, że ubić z cukrem następnie dodawać resztę składników ;)
Usuń