Ten przepis to kolejna spuścizna przyjaźni z portalem Wielkie Żarcie :) Ciasteczka są wspaniałe, kruche, lekko kwaskowate i to chyba właśnie jest w nich takie fajne, że w smaku różnią się od tych wszystkich maślanych, czekoladowych i korzennych, których cała masa jest już nam znana. Do tego robi się je naprawdę szybko. W pierwotnej wersji autorka formowała wałeczki, ja idę na łatwiznę i po prostu albo robię je w kształcie zbliżonym do kopytek albo wykrajam różne świąteczne kształty foremkami. Pyszne są! Tyle w tym temacie! :)
Składniki:
25dkg masła
2-2,5 szkl. mąki
2 kisiele, np czerwone lub innego koloru
10dkg cukru pudru
1-2łyżki kwaśnej śmietany
Wszystkie składniki zagnieść, śmietanę dodawać stopniowo, aby nadać ciastu elastyczną konsystencję.
Z ciasta formować wałeczki lub rozwałkować i wycinać foremką ulubione kształty.
Piec w 180stopniach do momentu aż ciasteczka będą lekko złote (trzeba na oko innego sposobu nie ma)
Upieczone ciasteczka dekorować rozpuszczoną czekoladą.
Pysznie polecam! :)
Ciasto z kisielem już jadłam ale o ciasteczkach słyszę pierwszy raz. Wyglądają świetnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie
No jak kwaskowate, to biere!
OdpowiedzUsuńtak dla zdwojenia kwaskowatości polecam wybrać kisiel wiśniowy! :)
Usuń