Składniki:
1 opakowanie pierniczków glazurowanych
1/2 słoika dżemu wiśniowego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1/4 szkl. mleka
1 budyń waniliowy ugotowany wg przepisu na opakowaniu lub serek homogenizowany waniliowy
Dżem rozpuścić w garnuszku.
W rondelku rozpuścić czekoladę z 1/4 szkl. mleka
Na dno szklanki rozkruszyć jednego piernika.
Na pierniki dać łyżkę dżemu.
Znów pokruszyć piernika.
Na piernika wyłożyć łyżkę budyniu.
Na budyń znów piernik.
Łyżka czekolady.
Pokruszyć piernik.
Przykryć łyżką budyniu.
Udekorować wg własnej fantazji (moja jak widać jest dość uboga ;) )
Schłodzić godzinę w lodówce.
Ps. Ja jako szczęśliwa posiadaczka Siostry za zachodnią granicą, miałam sos waniliowy firmy oetker, który przygotowuje się na mleku i ma przyjemniejszą konsystencję niż budyń aczkolwiek na polskie realia musiałam znaleźć jakiś miły i zbliżony zamiennik :)
Pysznych Mikołajek Wam życzę! :)
Pierwsza reakcja po zobaczeniu - łał! Było pyszne - słodkie, idealne, wspaniałe. Polecam do grzańca!
OdpowiedzUsuńpotwierdzam ! pyszności :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłam rozpieścić troszkę Wasze kubki smakowe :))
OdpowiedzUsuńPrzepyszny! Kocham takie desery <3 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńZjadłabym go natychmiast, szczególnie z ciepłym budyniem. Doskonały deser do mikołajkowego rozpieszczania bliskich, szczególnie w taki wietrzny, mroźny dzień.
OdpowiedzUsuńA ja tam urodzinowa jestem... więc Mikołaj jakoś zawsze mnie omija dziwnym trafem :)
OdpowiedzUsuńTwój deser prezentuje się cudownie :)
Jak ja lubię wpaść i zobaczyć, co moja Dziewczynka ugotowała tym razem :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super i pewnie tak smakuje :-)
OdpowiedzUsuń