Szczecińska zupa serkowa jak sama nazwa wskazuje w spisie moich przepisów pojawiła się właśnie tam. Przepisem podzieliła się ze mną Alunia, której to babcia, mama i wszystkie ciotki po kolei taką zupę robiły. Posmakowała mi bardzo i od tego czasu stała się również moją ulubioną zupą, jest pyszna, prosta, tanie i nieskomplikowana więc nadaje się nawet do przygotowania dla największego kulinarnego laika zaczynającego swoją przygodę z gotowaniem zup w szczególności :)
1,5l wywaru warzywnego lub mięsnego jak kto preferuj
2 serki topione po 100g (najlepiej śmietankowy)
1 opakowanie mieszanki wiosennej lub zupy kalafiorowej (ja gotuję serkową właśnie w tych dwóch wariantach)
2-3 ziemniaki pokrojone w niewielką kostkę.
Wywar zagotować, gdy zacznie wrzeć, wrzucić ziemniaki i mieszankę warzyw.
Gotować na małym ogniu.
W osobnym rondelku w niewielkiej ilości zupy zaczerpniętej z bulgoczącego garczka rozpuścić serki, gdy serkowa baza będzie już gładkie i bez grudek wlać do zupy.
Zagotować, doprawić do smaku.
W bogatszej, letniej wersji można pokusić się o dodanie świeżej natki lub koperku :)
Thermomix polecał kiedyś tę zupę na łamach swojej książki kucharskiej - lubiłam ją, ale nie robiłam przy użyciu mrożonki tylko tego, co akurat w lodówce miałam - serek fajną kremowość wprowadza do zupy. Twój talerz wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńNo proszę, ja z kolei znam tylko i wyłącznie wersję "mrożonkową" ;)
Usuń