Doszły mnie słuchy, że czytelnicy domagają się 'czegoś konkretnego' stąd dzisiejszy wpis, co prawda 'coś konkretnego' w wersji fit niemniej jednak pysznie i sycąco. Piersi z kurczaka to taka część kury, którą można przygotować na milion sposobów ten podpatrzyłam u Małgosi z Qchennych Inspiracji, w której blogu się zakochałam i spędzam tam długie godziny. Piersi z kurczaka zazwyczaj przygotowywałam podsmażone lub też upieczone w takiej formie zrobiłam je po raz pierwszy i wyszło przepysznie! Soczyste, aromatyczne i mięciutkie mięso a do tego minimum kalorii - maksimum smaku. Filety z kurczaka w dzieciństwie nie cieszyły się u mnie zbytnim powodzeniem, gdzie teraz z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że święcą triumfy, bo ja po prostu uwielbiam zarówno za nieskończoną możliwość przepisów z nimi w roli głównej jak również za to, że tak szybko można wyczarować z nich obiad.
Składniki: (na 6 szt.)
2 spore pojedyncze piersi z kurczaka, lub 1 podwójna
ulubione przyprawy
papier do pieczenia
Filety rozkroić wzdłuż na cieńsze kawałki , natrzeć przyprawami odstawić do lodówki najlepiej na noc a przynajmniej na 30min. Filety zawinąć w papier. Na rozgrzanej patelni kłaść zawiniętego kurczaka smażyć po 4 min. z każdej strony.
Podawać od razu po przygotowaniu.
Serwować z ulubionymi dodatkami, u mnie w towarzystwie pieczonych ziemniaków i mizerii.
Rada: Tak przygotowana pierś wspaniale nada się na sałatki.
Smaczny kurczak.
OdpowiedzUsuń