Grillowanie jak to mawiają sport I
narodowa duma Polaków. Tak! Przyznaję się! Też jestem w tej
kwestii wyczynowcem! :) I choć kiełbasy idealnej ugrillować za
bardzo nie potrafię (przyznaję się bez bicia) to już z innymi
formami grillowania idzie mi znacznie lepiej. Szaszłyki to taka
rzecz na grillu, że co by się nie nadziało I tak wyjdzie pysznie!
:) Moje powstały z połączenia mięsa wieprzowego marynowanego w
marynacie cytrynowej, warzyw oraz kiełbasy śląskiej wyszły
pyszne! :) Warto jednak wspomnieć, że abyśmy mogli cieszyć się
pysznymi rumianymi szaszłykami warto upiec je grillowej tacce ze
względu na obecność warzyw, które jeśli wystawimy je na
bezpośrednie piekło grilla zwyczajnie się spalą... ;)
Składniki: (na ok.15-20szaszłyków)
1 mała cukinia
3 średniej wielkości czerwone cebule
1 czerwona papryka
1 zielona papryka
0,5kg kiełbasy ślaskiej (moja
ulubiona z Sokołowa)
0,5 kg zamarynowanej
wieprzowiny/kurczaka (druga opcja prędzej dochodzi na grillu)
Marynata do mięsa:
1 łyżeczka musztardy ostrej, sok z 1
cytryny, 1 łyżka miodu lub brązowego cukru, 1 ząbek czosnku, 5
łyżek oliwy, 1 łyżeczka pieprzu cytrynowego, ½ łyżeczki soli.
Składniki na marynatę dokładnie
wymieszać. Pokrojone w większą kostkę (ok.2cm) zanurzyć w
marynacie I najlepiej jeśli pozwala nam czas pozostawić na 24h w
lodówce.
Szaszłyki:
Patyczki do szaszłyków namoczyć w
wodzie. Warzywa pokroić w większą kostkę (cebulę rozwarstwić,
pieczarki jak są małe zostawić w kawałkach jeśli są duże
przekroić na pół.), kiełbasę w grubsze plasterki (ok. 1,3cm) .
Wszystkie składniki w dowolonej kolejności nadziewać na patyki.
Można posypać przyprawą grillową. Piec na grillowych tackach do
miękkości mięsa. Podawać z ulubionymi sosami.
Wypasione, nie ma co... I te warzywka w dużej ilości, już nie trza sałatki ;-)
OdpowiedzUsuńP.S. Kiedy przyjeżdżasz w nasze okolice?
Nie mam pojęcia pochłonął nas remont generalny chałupy a urlop dzisiaj się właśnie kończy... :(
Usuń