Nie jest tajemnicą, że mój M. obchodził ostatnio swoje okrągłe urodziny z
tej okazji jako przykładna żona i gospodyni postanowiłam zorganizować
imprezę. Czy się udała? Trzeba zapytać gości po ich minach i atmosferze
mogę domniemywać, że chyba jednak okazała się sukcesem. Nie byłabym sobą
gdybym nie rzuciła się w wir imprezowych przygotowań. Nie jest również
tajemnicą, że organizując imprezy stawiam sobie poprzeczkę wysoko i
staram się aby serwowane dania i przystawki były inne od tych z
poprzedniej imprezy. No chyba, że goście bardzo nalegają na jakiś
smakołyk, który przypadł im wyjątkowo do gustu i liczą na to, że będą
mogli go skosztować ponownie. Urodziny w stylu Wieś Party powinny
wskazywać na to, że główną atrakcją będzie wiejski stół - nie powiem
przemknął mi ten pomysł przez myśl ale szybko zgasiłam go w zarodku ze
względu na brak wieprzka... ;) Postawiłam na przekąski oraz jedno danie
na ciepło. Dzisiaj jedna z przekąsek - bułeczki kebabowe. Z bułeczkami
spotkałam się na komunii Chrześniaka mojego M. niestety za późno ogarnęłam
się aby wyrwać przepis od kucharek i musiałam posiłkować się siecią. Na
szczęście znalazłam kilka przepisów i mimo, że składem różniły się od
pierwowzoru to postanowiłam poimprowizować i zrobić swoją wersję :)
Ciasto na bułeczki mam <stąd> natomiast farsz to luźna
improwizacja inspirowana kilkoma przepisami i moją bujną wyobraźnią :)Ciasto:
1 kg mąki
10 dag świeżych drożdży
3/4 kostki masła - roztopić
1 łyżka cukru
szczypta soli
2 żółtka
1 całe jajo
łyżka suszonego oregano
1/2 litra ciepłego mleka
Z mleka, drożdży, cukru i 2 łyżek mąki zrobić rozczyn, postawić na chwilę w ciepłe miejsce żeby podrosło. W drugiej misce wymieszać mąkę, suszone oregano , roztopione i chłodne masło, żółtka i jajo, dodać rozczyn i wyrobić ciasto
Farsz:
0,5kg piersi z kurczaka (drobno pokrojonej)
2 łyżki przyprawy kebab gyros
1 duży por
500g pieczarek
1 duża czerwona cebula
1 zielona papryka
1 czerwona papryka
2 łyżki koncentratu
15dag żółtego sera
pieprz, sól, tymianek do pieczarek
Kurczaka drobno pokroić, posypać przyprawą, dodać 1 łyżkę oleju. Odstawić najlepiej na noc. A najmniej na 30min.
Po tym czasie podsmażyć na rozgrzanej patelni - nie dodawać już więcej oleju, bo już w marynacie mamy olej.
Pieczarki oczyścić pokroić drobno podsmażyć na odrobinie oleju do czasu aż odparuje z nich cała woda. Przyprawić solą, pieprzem i tymiankiem.
Por oraz cebulę zeszklić na łyżce oleju. Dodać papryki drobno pokrojone. Poddusić całość. Przestudzić.
Wymieszać kurczaka, warzywa, dodać koncentrat oraz starty na grubych oczkach żółty ser, w razie potrzeby doprawić. Odstawić aby masa się zastygła. Wtedy lepiej się nakłada na bułeczki.
Ciasto rozwałkować, wykrajać szklanką kółeczka. Nakładać porcję farszu, zlepiać i układać na blaszce wyłożonej papierem. Piec ok.20-25min. w 190stopniach.
Podawać na ciepło lub na zimno z ulubionymi sosami.
Trafiłam tu do Ciebie z bloga Małgosi - Qchenne Inspiracje i chyba zostanę dużej :)
OdpowiedzUsuńA przyszłam z pytaniem. Ponieważ pochwaliłaś się, ze kisisz kapustę w 3-litrowym słoiku chciałam zapytać jak to robisz. Zasadę generalnie znam, przepis też, bo w moim rodzinnym domu kisiło się kapustę, ale moja mama twierdzi, że w słoiku nie da rady, bo nie da się jej docisnąć i będzie pleśnieć z wierzchu? Czy Tobie to się zdarza, no i czy dociskasz czymś te kapustę w słoiku, czy zwyczajnie ubijasz i zakręcasz?
Fajnie by było wiedzieć, bo nie planuję kisić wielkiego gara kapusty, a tylko mieć własna pewną zamiast ryzykować, ze to, co kupię w sklepie będzie niesmaczne i z dodatkami, które mi nie odpowiadają.
Idę poszperać po blogu :)
Miałam ten sam problem z pomocą przyszła mi strona: http://ammniam.pl/domowa-kiszona-kapusta tam znalazłam wszystkie wskazówki :)
UsuńAutorka robi kapustę w trzech litrowych słoikach - co jest równie wygodne :)
Witam serdecznie i zapraszam na dłuższe odwiedziny co prawda czasami "grzeszę" i nie idę z duchem Gosiowych mądrości mimo wszystko czasem warto popaść w chwilę zapomnienia byle nie za często, jak to się mówi wszystko jest dozwolone byle z umiarem i tego się trzymam... :)
Super, bardzo Ci dziękuję :) W następny weekend kiszę :D
UsuńCo do grzeszenia, to z jakoś te "słodkie niedziele" trzeba uczcić, a trudno ciastem bez cukru, masła i śmietany :D
A potem zawsze przecież jest Fit Poniedziałek ;)
Pozdrawiam!
Nie ma za co :) cała przyjemność po mojej stronie :) życzę powodzenia w kiszeniu :)
UsuńA pp słodkiej niedzieli fit poniedziałek nawet człowieka cieszy :) tylko ze u mnie w porywach fit jest jeszcze wtorek i środa ale cały czas walczę i staram się dotrwać do pt nie wspominając już sob :)
Bułeczki wyglądają smakowicie! Ile bułeczek wychodzi z porcji, chyba sporo?
OdpowiedzUsuńTak, jeśli wykrawany porcje szklanką wychodzi 112 bułeczek takich malutkich na dwa kęsy :)
UsuńKiedyś robiłem podobne tyle że z serem żółtym w środku. Tylko mi pękały w czasie pieczenia.
OdpowiedzUsuńMoje niektóre też pękały zwłaszcza te, w które dałam za dużo farszu. Spróbuj następnym razem dać mniej :)
UsuńAle Ty rozpieszczasz tych domowników...
OdpowiedzUsuń